Dostęp do akt leniency - kolejny akt na scenie niemieckiej
Drugi niemiecki sąd odmówił zainteresowanym dostępu do akt postępowania antymonopolowego, zwłaszcza do dowodów i wniosku leniency.
Sąd Apelacyjny w Düsseldorfie doprecyzował zasady dostępu do akt postępowania antymonopolowego prowadzonego przez niemiecki organ antymonopolowy, Bundeskartellamt (BKA).
Sprawa dotyczyła wniosku sprzedawców detalicznych o dostęp do dokumentów z akt sprawy kartelu kawowego, zmowy cenowej z udziałem Tchibo, Melitty i Dallmayra oraz Krafta (który złożył wniosek leniency). Postępowanie przed BKA zakończyło się w 2009 roku karami w wysokości 159 mln euro. Detaliści, występując przeciwko producentom o odszkodowania, chcieli wykorzystać te dokumenty do wsparcia swych roszczeń.
Sąd w Düsseldorfie otrzymał akta BKA, w tym dokumenty związane z leniency, w związku z rozpatrywanym przez siebie odwołaniem Melitty i Tchibo od decyzji BKA. Detaliści włączyli się w tę sprawę, licząc, sąd zezwoli im na dostęp do kluczowych dowodów, czego BKA im odmówił. Sąd oddalił jednak wniosek sprzedawców i odmówił im nieograniczonego dostępu do akt postępowania antymonopolowego, zawierających dowody i wniosek leniency złożony przez Krafta. Zezwolił im jedynie na zapoznanie się z niezawierającą tajemnicy przedsiębiorstwa (w tym informacji dotyczących leniency) wersją decyzji BKA oraz z listą dowodów powołanych przez organ.
Jest to kolejna odsłona budowy ram prawnych dostępu do akt leniency w Europie. Proces ten rozpoczął się wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-360/09 – Pfleiderer AG v. Bundeskartellamt omówionym na Portalu w październiku 2011 roku. W ślad za tym wyrokiem sąd w Bonn, korzystając z kompetencji wynikającej z wyroku Trybunału, odmówił osobom trzecim dostępu do akt BKA w zakresie dokumentów składanych w ramach leniency (ten wyrok omówiliśmy na Portalu w marcu 2012 r.). Sąd w Düsseldorfie potwierdził obowiązywanie tego zakazu także w przypadku akt postępowania sądowego, do których włączono dokumenty pochodzące z akt BKA. Sądy niemieckie opierają swoje stanowisko na argumentacji odwołującej się przede wszystkim do zagrożenia dla programu leniency, jakim stałaby się dostępność wniosków i dokumentów składanych w jego ramach.
Niemieckie środowisko prawnicze uważa, że wyrok sądu w Düsseldorfie będzie miał pozytywny wpływ na program leniency BKA. Jest on także zgodny z trendem unijnym (o uchwale unijnej Europejskiej Sieci Konkurencji (ECN) pisaliśmy w czerwcu) oraz kierunkiem, w którym zmiany polskiego prawa planuje UOKiK.
Z drugiej strony stanowisko wyrażone w düsseldorfskim wyroku jest równoznaczne z utrudnieniem dochodzenia roszczeń cywilnych z tytułu szkód wynikających z praktyk ograniczających konkurencję. W tym miejscu wspomnieć można wyjątek od wspomnianego trendu ogólnoeuropejskiego, jakim był kwietniowy wyrok sądu angielskiego, który nakazał uczestnikom kartelu, pozwanym o odszkodowanie, ujawnić informacje zawarte we wniosku leniency złożonym w Komisji Europejskiej.
Orzeczenie angielskie, w przeciwieństwie do wyroków niemieckich, stanowi wyjątek od reguły. Wszystko wskazuje bowiem, że kierunek wyznaczony przez orzecznictwo niemieckie będzie dominował w Europie.
Marcin Kulesza, Zespół Prawa Konkurencji kancelarii Wardyński i Wspólnicy